Jestem dojrzały! To nowina. Właściwie to nie wiem, czy powinienem
się martwić, czy cieszyć, no ale nie chce być inaczej. Nie
chodzi tu wcale o mój wiek (nie przyznam się!), ale o... typ
psychofizyczny. Za bardzo nie wiem co to oznacza, ale brzmi
nienajgorzej. Jestem chętny kontaktom towarzyskim, jestem
dynaczmiczny, ale z pewną dozą konformizmu - cokolwiek miałoby
z tego wynikać. Pewnie domyślacie się, że nie są to moje słowa.
Zostałem tak sklasyfikowany przez program komputerowy, do
którego wprowadziłem parę danych o sobie. Te dane to po prostu
ankieta zamieszczona na stronach Pentora - Instytutu Badania
Opinii i Rynku.
Pytania są jak najbardziej tendencyjne, na przykład: "Powinniśmy
kupować produkty wytwarzane w Polsce, aby nie pozwolić innym
państwom bogacić się naszym kosztem". Na tak postawione
stwierdzenie można odpowiedzieć zaznaczając jedną z pięciu
odpowiedzi: zdecydowanie się zgadzam, raczej się zgadzam,
raczej się nie zgadzam, zdecydowanie się nie zgadzam, nie
mam zdania. Uczciwie odpowiedziałem na 27 podobnych pytań
i wyszło to co wyszło - nawet ile przypuszczalnie mam lat
i gdzie mieszkam. Nie powiem, diagnoza okazała się trafna.
Dlatego złośliwie postanowiłem też wypełnić ankietę dokładnie
na odwrót. Co wyszło?! Kupa śmiechu! Przeczytałem: "Nie
mieścisz się w żadnym z uniwersalnych typów psychograficznych.
Najbliższy, choć odległy, typ psychograficzny to SFRUSTROWANY".
Postanowiłem trzeci raz wypełnić ankietę odpowiadając zawsze
w taki sam sposób: "nie mam zdania". Wyszło podobnie
- jestem frustratem, chcącym rekompensować swoją skromną pozycję
ostentacyjną konsumpcją.
W sumie jest to nie tylko zabawa. Jeśli potraktować to troszkę
bardziej serio, to można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy,
choć wydaje mi się, że raczej nie o sobie, lecz o NAS. Na
podstawie prawie 30 tysięcy ankiet wyłania się całkiem ciekawy
obraz. Zwłaszcza, że najliczniejszą grupę stanowią "swojacy".
Przekonajcie się sami, co to oznacza.
http://www.pentor.com.pl/test-psychograficzny/index.html
|