Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 




W numerze między innymi:
UWAŻAJ, BO CIĘ PRZEWIOZĄ
Łukasz Dzieszkowski

Mieszkaniec Opola uczestniczył w kolizji. Na miejsce zdarzenia błyskawicznie przyjechało kilka lawet. Po 30 minutach dojechali funkcjonariusze policji. Mężczyzna został poproszony do radiowozu. Kiedy po chwili chciał ze swojego samochodu wziąć dokumenty, zobaczył, że jego auto zniknęło. Okazało się, że zostało już przewiezione na parking, a właściciel dostał rachunek opiewający na 560 złotych. Droga holowania wynosiła około 600 metrów.

więcej...

SÖLDEN - PODNIEBNE PARTY
CZĘŚĆ III
Krzysztof Czub

Gospodarze Sölden urządzają dla turystów raz w tygodniu nocną imprezę na stokach Gaislachkogel. Skorzystaliśmy z tej niezwykłej okazji. W ciągu dnia zwiedzaliśmy Innsbruck, by po zmroku przypiąć narty i dobrze się bawić na narciarskiej dyskotece. Prawdziwe podniebne party! Obok stacji urządzono scenę, z której tłumy podrygujących narciarzy zabawiał dj, dziewczyna tańcząca z pochodniami i miejscowe zespoły.

więcej...

ODA DO RADOŚCI?
Radosław Kaczmarek

Młodsi wiekiem osobnicy nie pamiętają, że istniał świat bez Unii Europejskiej. Naprawdę. Przed nią była EWG - Europejska Wspólnota Gospodarcza. Obowiązywały cztery podstawowe wolności (swobodny przepływ towarów, osób, usług i kapitału). "I widział Bóg, że to było dobre" - więc człowiek postanowił to zepsuć. Czyli ustanowić zalążek jednego superpaństwa, z centralą, która lepiej od swych członków wie, co dla nich dobre, a co nie. No i wszędzie ma być tak samo.

więcej...

RAP ZE ŚMIETNIKA
Daniel Firlik
Hasiok narodził się osiem lat temu - jak chce legenda - w stołówce Wydziału Prawa Uniwersytetu Śląskiego. Na tej uczelni studiowali Vulgar i Guru - założyciele kapeli. Swoją debiutancką płytę "Brudy" nagrali w 1996 roku. I oto stał się cud. Praktycznie bez żadnej promocji płyta stała się znana w całym kraju. Wywiady, autografy, wycieczki w zakładach pracy... Tę falę zainteresowania zwieńczyła nominacja do Paszportu Polityki. I to wszystko w ciągu jednego roku!
więcej...

POWRÓT TATY
Plastuch
Atmosfera w którymś momencie zagęszcza się tak bardzo, że dla widza staje się jasne, że musi dojść do jakiegoś wybuchu, jakiejś niezwykłej kulminacji. I w istocie dochodzi do niej, tyle że w sposób tak zaskakujący, że nie mogłem sam uwierzyć w to, co widzę. Do dziś nie wiem sam, czy Andriej Zwiagincew przegiął pałę, czy też zrobił po prostu genialny, nastrojowy, albo nawet mistyczny film.
więcej...

CENTRUM WYNALAZKÓW
Barbara Nowakowska
Na stronie www.wynalazki.mt.com.pl możemy śledzić rozwój ludzkiej pomysłowości począwszy od miliona siedmiuset tysięcy lat przed naszą erą (najdawniejsze próby kształtowania narzędzi kamiennych), aż po rok 1997 (zastosowanie aerożelu przez NASA do ochrony czułej elektroniki marsjańskiego łazika przed niskimi temperaturami).
więcej...

 
Słoń, a sprawa polska:

Specjalna wiza na granicy Warmii z Mazurami obowiązuje od 2 maja. Wszyscy przekraczający granicę regionów w miejscowości Łajs koło Olsztyna muszą wykupić okolicznościową pocztówkę ze stemplem. Dopiero po jej wykupieniu graniczny strażnik otworzy szlaban i przepuści podróżnych. W centrum turystycznej miejscowości symbolicznie zaznaczono granicę między Warmią i Mazurami ustawiając na drodze szlaban. Otwiera go "pruski" strażnik w stroju z okresu napoleońskiego. Obok szlabanu stoją tablice informujące, że w tym miejscu przebiega granica warmińsko-mazurska. Pomysłodawcy chcą w ten sposób wypromować małe miejscowości. Ich zdaniem turyści często mylą Warmię z Mazurami, a są to przecież dwie odrębne historycznie i etnicznie krainy. Ich mieszkańcy mówili innymi gwarami, Warmiacy byli katolikami, a Mazurzy protestantami.

Bądź na czasie!
Wpisz swój adres e-mail, a my powiadomimy Cię o nowym numerze Sprawy!



Poleć Sprawę znajomym:
Jeśli chcesz powiadomić kogoś o Sprawie, wpisz jego adres e-mail:



Z ostatniej chwili:
Słynny cud krwi świętego Januarego powtórzył się 2 maja w Neapolu z jednodniowym opóźnieniem. Przechowywana w szklanej ampułce grudka krwi biskupa Benewentu, obecnie świętego patrona miasta, ściętego za czasów prześladowań chrześcijan przez cesarza Dioklecjana, rozpuściła się w neapolitańskiej katedrze dokładnie o godz. 10.29 rano. Wiadomość została przyjęta z wielką ulgą przez tysiące wiernych. Niespełnienie się obserwowanego od XIV wieku cudu, który powtarza się trzy razy w roku, jest przyjmowane jako zły omen dla Neapolu. Zgodnie z tradycją zakrzepła krew św. Januarego powinna rozpuszczać się w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, 19 września - w rocznicę urodzin świętego i 16 grudnia - w rocznicę wybuchu Wezuwiusza z 1631 roku. Niezwykłe zjawisko, aby zostać uznane za cud, musi wydarzyć się najpóźniej osiem dni po jednej z tych dat. Cud św. Januarego nie znalazł dotychczas jednoznacznego wyjaśnienia naukowego.
 
Reklama:

[Allegro.pl - największe aukcje online, emocje i super oferty!]

Welcome home.


Wspólna sprawa:
www.sprawa.pl
- to serwis, do którego może pisać każdy. Tu autorami tekstów są... po prostu nasi czytelnicy. Dołącz do nich! Przeczytaj "zasady współpracy" i... pisz na nasz adres: zlewa@sprawa.pl! Czekamy na teksty o tym co ważne i ciekawe!

Sonda:

 
 


NASTĘPNY NUMER - 17 MAJA!



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone