Okładka - Jest taka sprawa... - Sprawy i zlewy - Tu byłem... - Podgląd - Podsłuch
Wizja lokalna - Zasady współpracy - Archiwum - Sprawcy

 



KALIFORNIA ÜBER ALLES?

Marta Brell




Mam znajomego, który co jakiś czas podrzuca mi różne dziwne płyty - oficjalne, mniej oficjalne, znane i tajemnicze. Nie wiem skąd je wygrzebuje, bo nie chce się przyznać. Ostatnio cisnął mi na biurko nagranie grupy Altamont. Jak zwykle nic nie powiedział i wyszedł, a ja sama musiałam dokopywać się do informacji. Dokopałam się, bo inaczej nie byłoby artykułu.
Zespół powstał w 1996 roku. Swoją nazwę zapożyczył od miasta w Kaliforni, w którym 6 grudnia 1969 odbył się drugi po Woodstock wielki koncert lat 60-tych. Drugi i ostatni - zakończył się bowiem czterema ofiarami śmiertelnymi. Festiwal w Altamont uznawany jest za symboliczny koniec epoki hipisów. Dlaczego członkowie kapeli uznali, że ta nazwa najlepiej odda charakter ich twórczości? Nie mam bladego pojęcia.

Po zrealizowaniu nagrania demo w grudniu 1997 skompletowany został pełny skład. Wtedy grupą zainteresowało się Towarzystwo "Nasz Dom" i Polsko-Amerykańska Komisja do Spraw Pomocy Humanitarnej. Altamont dostał kasę na profesjonalne nagranie studyjne, podczas którego zarejestrowano dwa utwory. Jeden z nich pt. "Rodzina Dzieciaków (Kwiaty na piasku)" stał się wizytówką muzyczną Towarzystwa. W tym czasie zespół ostro koncertował. Zauważyła go też TVP - pojawił się jako gość w programie "Rower Błażeja".

Potem muzycy skupili się na pracy nad nowym materiałem, eksperymentowali z nowocześniejszymi aranżacjami, sięgnęli po samplery. Dwie wokalistki - o tak ciekawych głosach - to niezły pomysł. Dla muzyki, którą gra Altamont, sami członkowie grupy wymyśli nazwę "progresywny pop-rock" (oto przykład: "My dwie" ). Inspiracji szukają w pop-rocku (Bon Jovi, Alice Cooper, Blondie), progresywnym techno-metalu (Queensryche, Dream Theater), muzyce środka (Sade) oraz funku i soulu (Prince). Wolę jednak pozamykać szufladki, schować wszystkie etykietki i po prostu posluchać. Do czego i Was zachęcam.

 

Góra
 
Okładka



www.sprawa.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone